24 września 2010 roku I klasy gimnazjum „przeszły” chrzest na Malniku. Aby mogli zostać zaakceptowani przez brać gimnazjalną musieli wejść na szczyty odporności na smak, czucie, wygląd. Bo oto klasa IIIa, która była nieugiętą komisją kwalifikującą młodszych kolegów w szeregi gimnazjalistów przygotowała nie lada próbę dla każdego z nich. Musieli pięknie się przyozdobić w salonie piękności, u fryzjera zadbać o super fryzurę, u manikiurzystki pomalować paznokcie, spróbować „pysznych” potraw kuchni IIIa, przejść testy na inteligencję i sprawność fizyczną.
Zabawa była przednia. Wszystkie „koty” wyglądały super, a ostatnia ich obietnica:
„przyrzekamy, że każdego dnia będziemy starszym kolegom nosić tornistry, kłaniać się nisko, częstować słodyczami przez najbliższe dwa tygodnie” sprawiła, że przełamała lody nawet najbardziej nieufnym trzecioklasistom.
Wszyscy zostali przyjęci w poczet gimnazjalistów, a pokropienie kandydatów szczotką klozetową przypieczętowała ich przynależność do rodu gimnazjalistów.
Zdjęcia z rajdu i chrztu gimnazjalnego 2010