To była nasza pierwsza wycieczka po zimie. Ucieszyliśmy się bardzo, gdy usłyszeliśmy, że w sobotę idziemy nad Czarną Młakę. Na wycieczkę zapisało się ponad 20 osób, więc potrzeba było aż trzech opiekunów. Oprócz naszych nauczycieli (pani Dorota Sopata, pani Anna Zielińska) był jeszcze z nami pan Dariusz Cieśla – tata Kuby. Nad ranem trochę popadało, więc w lesie musieliśmy uważnie omijać liczne kałuże. Żółtym szlakiem prowadzącym obok cmentarza żydowskiego dotarliśmy na Malnik, skąd po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę. Na skrzyżowaniu szlaków skręciliśmy w stronę Powroźnika trzymając się szlaku niebieskiego. Dłuższy czas towarzyszyły nam kapliczki Drogi Krzyżowej, niektóre już mocno zniszczone. W niedalekim sąsiedztwie jednej z nich odnaleźliśmy czarny szlak gminny prowadzący do jednej z największych osobliwości w okolicy Muszyny – stawu osuwiskowego zwanego Czarną Młaką. W jego wodach żyje mnóstwo rzadkich gatunków zwierząt. Nam udało się zobaczyć kilka traszek. Najkrótsza droga do Czarnej Młaki zaczyna się niedaleko skrzyżowania, na którym skręca się w stronę Jastrzębika. Stamtąd chodnikiem dotarliśmy do rynku w Muszynie, gdzie kończyła się nasza wycieczka. Następny rajd, połączony z akcją czyszczenia szlaków, już w połowie maja.
Wycieczka nad Czarną Młakę - foto