Przejdź do treści
banerstatyczny
Przejdź do stopki

Wymiana polsko-niemiecko-słowacka - czerwiec 2016

Treść

Dnia 10 czerwca 2016 r. o godz. 08:30 rozpoczęła się nasza przygoda z wymianą. Siedemnastu uczniów z Gimnazjum w Muszynie pod opieką pani mgr Marzeny Lizoń i pani mgr Barbary Sukiennik ruszyło autokarem z przejścia granicznego w Leluchowie do Pragi. W drodze do Pragi zapoznaliśmy się z uczniami ze Słowacji. Pierwsze lody zostały przełamane, a później było już tylko lepiej. Wszyscy byli w wyśmienitych nastrojach, co dało się wywnioskować słysząc rozmowy, śmiech i śpiew w autokarze. Około godziny 18.00 dotarliśmy wreszcie do Pragi i zostaliśmy zakwaterowani w hotelu „Olympik Tristar”. Następnego dnia po śniadaniu wypoczęci, w dobrym humorze i podekscytowani wyruszyliśmy metrem do centrum miasta. Mimo deszczu spacerowaliśmy po słynnym, średniowiecznym Moście Karola, później udaliśmy się w stronę Hradczan, gdzie zobaczyliśmy m.in. przepiękny Zamek Królewski oraz Katedrę św. Wita. Ogromne wrażenie zrobiły na nas sztuczna grota z naciekami skalnymi, piękne posągi oraz pawie w Ogrodach Wallensteina. Ostatnim etapem zwiedzania Pragi był Rynek Staromiejski, gdzie mogliśmy zobaczyć zabytkowy Ratusz wraz przepięknym zegarem Orloj. Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni udaliśmy się do naszego hotelu. W niedzielę po śniadaniu wyjechaliśmy do Unny, gdzie dotarliśmy o godzinie 18.00. Po drodze zastanawialiśmy się jak to będzie u tych naszych partnerów i zadawaliśmy naszym opiekunom mnóstwo pytań. Dopadł nas stres, który jednak szybko minął, gdy zostaliśmy serdecznie przywitani przez naszych kolegów i koleżanki z Ernst-Barlach-Gymnasium w Unnie. Nazajutrz braliśmy udział w lekcjach w zaprzyjaźnionej szkole partnerskiej. Później zostaliśmy oprowadzeni po szkole, a następnie wyruszyliśmy na zwiedzanie Unny. Nawet deszczowa pogoda nie zepsuła na nastroju. W międzyczasie dzieliliśmy się wrażeniami z pierwszych godzin pobytu w goszczących nas rodzinach. Wszyscy byli zachwyceni gościnnością i otwartością swoich partnerów i ich rodzin. Po południu odbył się mecz piłki siatkowej w naszej partnerskiej szkole. Rozgrywki piłki siatkowej wzbudziły niesamowite emocje na boisku i sprzyjały naszej integracji z uczniami ze Słowacji i z Niemiec. Kolejnego dnia udaliśmy się wraz z naszymi partnerami do Kolonii, gdzie naszym oczom ukazała się przepiękna i gigantyczna Katedra Kolońska. Największa frajdę sprawiło nam wspięcie się na wieże katedry i podziwianie panoramy miasta. Most Hohenzollernów z mnóstwem kolorowych kłódek, to następna atrakcja, która wzbudziła emocje. Dziewczyny uśmiechały się i komentowały, że chciałby wrócić tutaj kiedyś i przypiąć taką kłódeczkę! Z Kolonii udaliśmy się wszyscy pociągiem do Bonn, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Historii Niemiec. Ta niesamowita lekcja historii wprowadziła nas w sytuację polityczną i gospodarczą Niemiec po roku 1945. Amsterdam (Holandia) to było kolejne miasto, które zwiedzaliśmy w ramach naszej wymiany. 15.06 z samego rana wyjechaliśmy autokarem właśnie do Amsterdamu. To miasto urzekło nas przepiękną architekturą, mnóstwem pięknych wąskich uliczek oraz malowniczymi mostami, które przeplatały liczne kanały. Musieliśmy tylko uważać na rowery, które pędziły jak szalone. Najpierw dotarliśmy na targ z kwiatami, a później do serca Amsterdamu, czyli na Plac Dam, gdzie naszym oczom ukazał się Pałac Królewski, Pomnik Pamięci Ofiar II Wojny Światowej, Hotel Krasnopolsky oraz Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud. Podążając szybkim krokiem dotarliśmy najpierw do słynnego kościoła Westerkerk, a później do najstarszego kościoła w Amsterdamie Oude Kerk. Duże zainteresowanie wzbudziło Rijksmuseum (Muzeum Państwowe), gdzie mogliśmy się zapoznać z dziełami najsłynniejszego z Holendrów Rembrandta van Rijn. Były tam też kilka dzieł van Gogha i innych wybitnych malarzy. W czwartek po kilku lekcjach udaliśmy się wraz z naszymi kolegami z Niemiec i Słowacji do Dortmundu, gdzie zwiedziliśmy Muzeum „Steinwache“ (byłe więzienie dla przeciwników władzy niemieckiej). Resztę wolnego czasu spędziliśmy z naszymi partnerami, z którymi zwiedzaliśmy Dortmund. Byliśmy też w na wspólnych zakupach i obiedzie. Wieczorem oglądaliśmy wspólnie mecz Polska – Niemcy i świetnie się przy tym bawiliśmy. Pochmurny i deszczowy piątek był niestety ostatnim dniem spędzonym w towarzystwie naszych partnerów z wymiany. Tego dnia udaliśmy się do Münster - najsłynniejszego miasteczka Westfalii W chwilach, gdy przebłyskiwało słońce udało się nam dotrzeć do Prinzipalmarkt (wąski plac w centrum miasta), który otoczony był przepięknymi kamienicami. Zaraz przy placu znajdował się XIV wieczny gotycki Ratusz i Kościół św. Lamberta. W Katedrze Świętego Pawła naszą uwagę przykuł szesnastowieczny zegarem astronomicznym. Popołudnie spędziliśmy w towarzystwie naszych partnerów zagranicznych. Czuliśmy jednak stres związany z nieuniknionym rozstaniem. O godzinie 23.00 z wielkim smutkiem i ze łzami w oczach pożegnaliśmy się z rodzinami, u których mieszkaliśmy i naszymi koleżankami i kolegami ze szkoły partnerskiej Ernst-Barlach-Gymnasium. Nie przypuszczaliśmy, że te parę dni tak nas do siebie zbliży. Pocieszająca była tylko myśl, że we wrześniu znów się zobaczymy. Z ciężkim sercem wsiedliśmy do autokaru, którym jechaliśmy całą noc do Berlina. Następnego dnia wczesnym rankiem byliśmy w końcu u celu. Niewyspani po nocnej podróży, ale rządni wrażeń ruszyliśmy szybkim marszem w kierunku Bramy Brandenburskiej, mijając Kolumnę Zwycięstwa. O godz.08.00 weszliśmy do Reichstagu (Parlament Niemiec), gdzie przez szklaną kopułę na szczycie w wielkim skupieniu podziwialiśmy panoramę Berlina. Idąc za ciosem podążyliśmy w kierunku Placu Aleksandra, mijając po drodze Katedrę Berlińską, Wieżę Telewizyjną oraz Czerwony Ratusz. Byliśmy już naprawdę zmęczeni, ale zachęceni przez opiekunów zebraliśmy siły i po długim marszu dotarliśmy do Placu Poczdamskiego, gdzie naszym oczom ukazała się niezwykła pod względem architektonicznym budowla Sony Center. Ostatnim punktem wycieczki po Berlinie było dotarcie do Muzeum Muru Berlińskiego (Checkpoint Charlie). Po zwiedzeniu Berlina byliśmy tak zmęczeni, że nie mogliśmy ustać na nogach, ale jednogłośnie stwierdziliśmy, że warto było. Dzięki naszemu uporowi i determinacji zobaczyliśmy mnóstwo ciekawych miejsc i zabytków w Berlinie. Po południu wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w drogę powrotną do Muszyny. O godzinie 05:30 w niedzielę byliśmy na miejscu. Niestety nasza wymiana dobiegła końca. Jak to mówią: „Wszystko, co dobre, szybko się kończy”. Te niezapomniane chwile pozostaną nam jednak na zawsze w pamięci i sercu, no i oczywiście na zdjęciach. Dzięki wymianie polsko - słowacko – niemieckiej zwiedziliśmy mnóstwo cudownych miast i miejsc, mieliśmy kontakt z żywym językiem, poznaliśmy lepiej kulturę i zwyczaje naszych sąsiadów oraz zawarliśmy nowe znajomości, a nawet przyjaźnie. Wymiana wzmocniła w nas motywację do nauki języka obcego, nauczyła nas samodyscypliny i współpracy w grupie. Każdemu polecamy udział w wymianie!!! Uczniowie Gimnazjum w Muszynie Wymiana polsko-niemiecko-słowacka czerwiec 2016 - foto
163878